Psikusik taki nam zgotowało życie że zamiast w Japonii wylądowaliśmy w Dubaju. Przyczyna:
SIedząc na lotnisku w Warszawie wybieraliśmy gdzie wylądujemy – w grę wchodziło Dubai (lot o 15), Doha (lot o 17) albo coś innego później. Zabraliśmy się na standby lotem do Dubaju liniami Emirates….